Historia o tyleż upojna, co krótka: z bloku do ogródka!

środa, 9 stycznia 2013

Na tropie zimowych śladów

Wszelkie stworzenie odciska na śniegu swe piętno ;)

Sroka na spacerze

























A ja razem z nią

Najfajniejsze są ślady sroczych i wronich lądowań w miękkim, śniegowych puchu.
























A tu ciekawa rzecz: są ślady lądowania i kilku kroków. Ale potem brak śladów poderwania się do lotu.
Być może nastąpiła dematerializacja?
Ktokolwiek zaś poczynił te straszne ślady...

Ptaki najczęściej kursują po grządkach, lawirując między zimowymi kikutami malin i róż.

oraz tworzą sieć tras spacerowych po całym ogródku


























A tu cóż za międzygatunkowe bogactwo śladów: sroka, kot, ja i mój rower ;)


1 komentarz:

  1. Ślady na śniegu to osobny temat :), ciągle od nowa, ciągle niby te same, ale od nowa zachwycające, jeśli tylko mamy czas się nad nimi pochylić. :)

    OdpowiedzUsuń