Sroka na spacerze
Najfajniejsze są ślady sroczych i wronich lądowań w miękkim, śniegowych puchu.
A tu ciekawa rzecz: są ślady lądowania i kilku kroków. Ale potem brak śladów poderwania się do lotu.
Być może nastąpiła dematerializacja?
Ktokolwiek zaś poczynił te straszne ślady...Być może nastąpiła dematerializacja?
Ptaki najczęściej kursują po grządkach, lawirując między zimowymi kikutami malin i róż.
oraz tworzą sieć tras spacerowych po całym ogródku
A tu cóż za międzygatunkowe bogactwo śladów: sroka, kot, ja i mój rower ;)
Ślady na śniegu to osobny temat :), ciągle od nowa, ciągle niby te same, ale od nowa zachwycające, jeśli tylko mamy czas się nad nimi pochylić. :)
OdpowiedzUsuń