Historia o tyleż upojna, co krótka: z bloku do ogródka!

sobota, 27 lipca 2013

Wakacyjne pająki

Można nie lubić, ale ciężko nie docenić koordynacji kończyn i tych segmentów na odwłoku.



























A tu pająk ogródkowy, który próbował się schować pod liściem, wisząc na (możemy chyba założyć że) rącach ;). Nie ze mną takie numery!



wtorek, 2 lipca 2013

Popołudnie z chwastem: Glistnik jaskółcze ziele

Glistnik ma niesamowicie, fluorescencyjnie pomarańczowy sok. W przypadku znalezienia jakiegoś, polecam złamać łodygę i nacieszyć oczy. Chyba, że ktoś ma kurzajki - wtedy nasmarować (patent  z medycyny ludowej ;)
Więcej poniżej.



























Glistnik na wiki [.]
........
"Substancjami czynnymi w glistniku są przede wszystkim alkaloidy. Należą do nich takie substancje jak chelidonina, allokryptoina, chelerytryna i sangwinaryna, przy czym należy zauważyć iż najwyższą moc ma i znaczenie posiada chelidonina. Korzeń zawiera kilkukrotnie większe stężenie substancji czynnych niż liście i łodygi.
Okazuje się że działanie na brodawki to nie jedyny sposób w który działa glistnik. Z uwagi na zawartość bardzo silnych związków, jakimi są alkaloidy, glistnik ma działanie rozkurczowe na mięśnie gładkie. Będzie powodował rozluźnienie mięśni układu pokarmowego, przewodów żółciowych i moczowych oraz narządów płciowych i oskrzeli. Działanie można opisać jako podobne do papaweryny, która jest pozyskiwana z maku. Opisuje się pozytywne działanie glistnika jeśli chodzi o zmniejszenie bólów miesiączkowych, ma także działanie żółciopędne i moczopędne.
(...)
Glistnik zawiera substancje silnie działające, z tego powodu nie wolno go używać wewnętrznie bez porozumienia z lekarzem. Medycyna ludowa opisuje skuteczne działanie rośliny glistnik na kurzajki, kłykciny oraz kurzajki. Działanie przyżegające wykazuje jednak jedynie sok ze świeżej łodyżki glistnika."  
stąd [.]

Zioła nie należy też stosować przy jaskrze, zaćmie, podczas zażywania atropiny, albo w ciąży.



Teraz w kwestii działania na drogi żółciowe:
"Przede wszystkim jest on [glistik] dla osób mających problemy z wątrobą i woreczkiem żółciowym. także dla tych, którzy zdecydowali się na jego wycięcie.
[Glistnik] zmniejsza uporczywe stałe dolegliwości związane z tą operacją, poprzez zmniejszenie zalegania żółci w przewodach żółciowych, przeciwdziała wytwarzaniu się złogów żółci, usprawnia jej przepływ, łagodzi reflux, zmniejsza napięcie przewodów żółciowych.
Po samej operacji działa znieczulająco i rozluźniająco, usprawnia pracę wątroby i trawienie."
(źródło poniżej)
...
Natomiast tutaj [klik] pewna blogerka dodaje, że glistnika stosowała nawet jako jedno z ziół w leczeniu boreliozy.

A teraz dwa przepisy na mikstury z glistnika:

"Z suszu można zrobić w łatwy sposób nalewki i napary, a także ocet glistnikowy (do użytku zewnętrznego na zmiany skórne, także grzybice)

Susz glistnikowy można mieszać z innymi ziołami, w zależności  od tego, w jakim kierunku chce się wzmocnić jego działanie:
na poprawę krwi z zielem mniszka, na kaszel z tymiankiem lub macierzanką, prawoślazem, na wątrobę z mielonym ostropestem, kocanką, kurkumą, karczochem, dziurawcem, na uspokojenie z maczkiem kalifornijskim (pozłotka) itd.

Napar: Łyżkę suszonego ziela zalać szklanką wrzątku, przykryć i zaparzać 30 minut. Odcedzić i pić 3x dziennie po 50ml.

Nalewka: 1 część(objętościowo) suszu glistnikowego zalać 5 częściami alkoholu (wódka) na 7 dni. odcedzić. Zażywać 2-3 razy dziennie po 5 do 10 ml w 100ml wody, lub wybranego naparu ziołowego.
Nierozcieńczoną nalewką można smarować chorą skórę (grzybice, czyraki, kłykciny, łuszczyca, toczeń rumieniowaty itp), mozna też przemywać zmiany rozcieńczoną nalewką (łyżka na szklankę wody).