Strasznie dużo zdjęć w aparacie się zaczopowało, gnębią mnie też niepokojące przestoje w upychaniu ich do sieci, cóż.
Wspomogę się zadziwiającym przypadkiem zagranicznego emeryta, który 50 lat temu zabutelkował mini ogródek.W tym czasie podlał go tylko raz.
Intrygujące.
Aż ma się ochotę znaleźć jakiś stary baniak do pędzenia bimbru ;)
Więcej szczegółów jak to w ogóle możliwe tu [klik]