Historia o tyleż upojna, co krótka: z bloku do ogródka!

poniedziałek, 29 września 2014

Ostatni Koncert Chopinowski w Łazienkach w Warszawie

Koncert ostatni w tym roku - gdyby ktoś miał zamiar zacząć szlochać - to takie sprostowanie. 
Następny sezon zacznie się w maju przyszłego roku. Wyjątkowo ładny dzień na zamknięcie sezonu, tłumy na ławeczkach i trawie wokół bajorka pod Pomnikiem Chopina. 








Trawa na około wyjątkowo dobrego gatunku - przezielona, zwarta, mięsista, nie żal było zlec i zawilgocić gatki, bo tylko profesjonalnie przygotowani widzowie posiadali kilimy i kocyki. 


 Jeśli chodzi o słuchaczy to dużo oczywiście weteranów życia, takoż i młodzieży różnej maści. Różnorodność stylu poniżej. 




Oczywiście nie muszę dodawać, że z naszym szczęściem udało nam się usiąść między płaczącym niemowlakiem, kaszlącym gruźlikiem, poszczekującym psem i głuchą starszą panią, która decybelowo windowała swe uwagi wysoko w górne rejestry wrzasku ;). No ale nie takie rzeczy nas nie zniechęcają.

Altanka chroniąca fortepian i pianistę wygięta w gustownie obły żagiel (chcę taką altankę w ogródku! ;)


(...)

























Niektórzy mieli jakąś fazę i w trakcie koncertu uprawiali spontaniczne, hipisowskie tańce. Można i tak.

I na koniec jeszcze Fryderyk z przodu i z tyłu.

..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz