Historia o tyleż upojna, co krótka: z bloku do ogródka!

środa, 22 maja 2013

Dzika wiśnia i mrówka



























No cóż, patrzenie jak w 30 sekund mała mrówa obrabia pięć pąków przyprawiło mnie o kompleksy, bo od lutego nie mogę skończyć remontu i ogarnąć mieszkania... Mam nadzieję, że kiedyś wynajdą sposób, żeby przeszczepić nam mrówczany gen pracowitości ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz